Szpilki to buty zawsze modne i świetnie komponujące się praktycznie z każdym strojem – elegancką suknią, zwiewną letnią spódniczką, spodniami w kant czy dżinsami (wyjątek stanowi jedynie ubranie typowo sportowe). Jeszcze nie tak dawno noszono je wyłącznie do garsonki lub spódnicy, dziś jednak odchodzi się od takiego modelu.
Najwyższa pora! Wszak szpilki jako obuwie zostały wymyślone już dawno, bo w XIX w. Nawiasem mówiąc, dokonał tego fizyk Olbrecht Kliczka. Czarne szpilki to – podobnie jak nieśmiertelna mała czarna – obowiązkowy element każdej damskiej garderoby. Ale projektanci i producenci prześcigają się w tworzeniu coraz fantastyczniej wyglądających butów, które łączy wysoki i wąski obcas.
Dzięki tej różnorodności, szpilki można nosić na każdą okazję i o każdej porze roku. Doskonale! Przecież noga w szpilce wygląda na dłuższą i smuklejszą. Mamy więc eleganckie pełne pantofle w klasycznych kolorach: czarnym, białym i czerwonym, mamy też bardzo seksowne sandałki, piękne botki, efektowne kozaczki do połowy łydki, do kolana
lub nawet do połowy uda, a także japonki, gladiatorki, kolorowe platformy oraz półbuty we wszystkich możliwych kolorach, w tym fiolecie, pomarańczu, różu i błękicie, i z najcudowniejszymi zdobieniami.
Szpilki zawsze wyglądają doskonale, trzeba jednak pamiętać, że są to buty nie tylko niewygodne, ale przede wszystkim – jak nieustannie powtarzają ortopedzi – wywołujące deformacje stóp, kolan,
bioder i kręgosłupa. Dlatego powinno się je zakładać raczej na wyjątkowe okazje, jako buty eleganckie, na co dzień zaś chodzić w obuwiu wygodniejszym i zdrowszym.
